"Nie Mam Już Sił"
— yaririmbwe na Bonson
"Nie Mam Już Sił" nindirimbo ikorerwa kuri igipolonye yasohotse kuri 04 nyakanga 2022 kumuyoboro wemewe wa label - "Bonson". Menya amakuru yihariye yerekeye "Nie Mam Już Sił". Shakisha indirimbo yindirimbo ya Nie Mam Już Sił, ibisobanuro, nukuri kwindirimbo. Kwinjiza hamwe na Net Worth byegeranijwe nabaterankunga nandi masoko ukurikije amakuru aboneka kuri enterineti. Ni kangahe indirimbo "Nie Mam Już Sił" yagaragaye mubishushanyo mbonera bya muzika? ".
|
Download New Songs
Listen & stream |
|

"Nie Mam Już Sił" Ukuri
"Nie Mam Już Sił" igeze kuri 157.7K yose hamwe na 2.6K kuri YouTube.
Indirimbo yatanzwe kuri 04/07/2022 kandi yamaze ibyumweru 0 kurutonde.
Izina ryumwimerere rya mashusho yindirimbo ni "BONSON - NIE MAM JUŻ SIŁ (BRAKE BLEND)".
"Nie Mam Już Sił" yasohotse kuri Youtube kuri 03/07/2022 22:29:04.
"Nie Mam Już Sił" Indirimbo, Abahimbyi, Ikirango
~ Masz się uśmiechać, nieważne czy cierpisz
I wmawiać se, że miłość wszystko zwycięż
BraKe na ig:
#Bonson #Samotność
tekst:
[Zwrotka 1: Bonson]
Pochowałem przyjaciół i jak idzie bez nich
I żaden nie przyśnił się nawet przy pierwszym
Masz się uśmiechać, nieważne czy cierpisz
I wmawiać se, że miłość wszystko zwycięży
Ile razy patrzyłem na krew czekając na ostatnią kroplę
Ile razy patrzyłem na śmierć, w jej oczy, jak śmieć, w oknie
Karetka pod blokiem
To po mnie? prawdopodobnie
Ilu z was wie o tym cokolwiek?
Ilu miało podobnie?
Się nie modlę, nie umiem, nie proszę o łaskę (proszę o łaskę)
Siedzę w kącie, znieczulę się, trochę popatrzę (trochę popatrzę)
Wersy napiszą się same, bo może ostatnie
Wersy napiszą się same, ale chodź i popraw mnie
Bo nie mam już sił, nie mam już nic na obronę
Zostawiam po sobie ślad krwi na betonie
I nikt, no kurwa nikt, nic nie powie
"Dobry był chłopak", czy coś tam, cokolwiek
Nie mam już sił i ochoty na melanż
Dość mam już kresek na złotych paterach
Pytam się płacząc: “jak mam się pozbierać?”
Wszystko bez sensu jest i bez znaczenia
[Zwrotka 2: Bonson]
Nikt tu nie miał lekko
Wszystko co mam wziąłem sobie za skille
Podobnie jak większość
Nieważne czy raper, złodziej czy diler
But się wita ze szczęką, głowa z betonem
Koleżka z koleżką odjeżdża z tą deską
I matka nie wita się z synem
Nikt tu nie miał z górki
O wszystko się trza było szarpać jak hieny
Dupy jak jednorazówki, chyba nie będą nam miały za złe, że tak je nazwiemy
I rwali je z klatek i obiecywali przygody za uśmiech
Po drodze nie wyszło więc w oczach zobaczysz, że boli nasz sukces
Się nie czuję lepszy bo każdy z nas ma swój bałagan i blizny
Się nie czuję lepszy, nie czuję większy
Więc czemu gdy ja tu zarabiam ty liczysz?
Goniliśmy tak samo tu towar z piwnicy
Tyle, że może mój towar był czystszy